WordPress a EURO2012
Od wczoraj zastanawiam się jak powiązać WordPressa z Euro 2012 , tylko po to, żeby zrobić ten wpis.
Dopadła mnie pewna refleksja i być może potrafię powiązać ją z WordPressem.
Moje zainteresowanie Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej osłabło z chwilą, gdy biało-czerwoni z nich odpadli. Myślę, że w wielu przypadkach było podobnie. Być może również i w Twoim.
Zacząłem się zastanawiać, kto najbardziej żałuje tego, że nasi nie grają już dalej.
Kto WYGRAŁ na mistrzostwach?
Pierwszym skojarzeniem są kibice… ale czy na pewno oni?
Kibice byli tylko dawcami pieniędzy, nie mieli wpływu ani na wynik gry. Jedyna rzecz na jaką mieli wpływ, to to, do której kieszeni powędrują ich pieniądze wydane na flagi, chorągiewki, koszulki czy inne gadżety mające związek z mistrzostwami. Mogli zdecydować, gdzie zjedzą hamburgera czy kupią Colę. Wybierali jakie piwo kupią zasiadając przed telewizorem. Na te rzeczy mieli wpływ…
Gorączka EURO
Słyszałem kiedyś opowieść o amerykańskiej gorączce złota. Wydawać by się mogło, że najwięcej na niej zarobili poszukiwacze. Otóż nie jest to prawdą. Na amerykańskiej gorączce złota najwięcej zarobili ludzie, którzy organizowali dla poszukiwaczy sprawy logistyczne. Dostarczali im narzędzia, zaopatrywali w jedzenie, dostarczali wszelakich rozrywek…
To ci ludzie byli prawdziwymi wygranymi. Dzięki całemu temu „szałowi” związanemu z szukaniem złota, to oni zarobili najwięcej. Co więcej, zarabiali najdłużej, bo poszukiwacze się męczyli, rezygnowali a na ich miejsce przychodzili nowi…
Widzisz analogię?
Prawdziwymi wygranymi tych (i każdych innych) mistrzostw są nie zawodnicy, nie kibice a ludzie, którzy potrafią zorganizować dla nich „atrakcje”. Zawodnicy są aktorami, kibice statystami. Nic więcej.
Idąc tym tropem dochodzimy do wniosku, ze najbardziej rozgoryczeni postawą takich niedzielnych kibiców jak ja (i być może Ty), są sprzedawcy gadżetów, piwa i jedzenia. Im najbardziej zależało na tym, żeby „nasi” przeszli dalej, żeby atmosfera „gorączki euro” udzieliła się każdemu.
Wyobraź sobie ile sprzedano by chorągiewek i „skarpetek” na lusterka…
Sytuacja potoczyła się jednak nieco inaczej i takiej powszechnej euforii raczej już nie ma. Emocje opadają a ci, co mieli zarobić już zarobili.
Jak to się ma do blogów, do WordPressa?
Powiązanie jest raczej luźne. Jedyny wniosek jaki mogę wyciągnąć jest taki, że jeśli podobny wpis uczyniłbym kilka tygodni temu i ustawił w dodatku SEO odpowiednie słowa kluczowe oraz opis, to byłaby szansa na jego wysokie notowania w wynikach wyszukiwania.
Za chwilę będzie olimpiada…
Może by tak w celu pozyskania odrobiny ruchu na Twoim blogu napisać coś o niej w kontekście Twojego tematu (albo o Twoim temacie w kontekście olimpiady). Przecież każdemu, kto prowadzi bloga zależy na możliwie dużej oglądalności…
Żebyś nie czuł się znudzonym tym krótkim wpisem, a doczytałeś do tego miejsca, dam Ci za to nagrodę 🙂
Do końca EURO2012 czyli do 1.07.2012 możesz wykorzystać kod rabatowy na dowolne z moich szkoleń wideo. Jest on ważny dla każdego z 10 kursów i daje Ci 47% upustu na wszystko, co sobie zażyczysz pod warunkiem, ze jest to mojego autorstwa. Listę kursów znajdziesz na tym blogu, więc wybierz sobie co tylko Ci się spodoba.
Twój kod rabatowy to: REFLEKSJA
Wystarczy go wpisać zapisując się na dowolny kurs a otrzymasz rabat w wysokości 47%. To tak na osłodę dla wszystkich, którzy wierzyli, że zobaczymy naszych w półfinałach…