6 mitów, jakie firmy pozycjonerskie próbują Ci wmówić, abyś sam nie pozycjonował swojej strony
Ktoś, kto twierdzi, że tylko firma pozycjonerska może skutecznie wypozycjonować stronę jest w błędzie.
Pogląd taki lansują osoby związane z branżą SEO/SEM. Nie byłoby w tym nic dziwnego (wszak każdy pozycjoner chce utrzymać się na rynku, mieć zlecenia i pracę), gdyby nie fakt, że niektórzy „profesjonaliści” rozsiewają nieprawdziwe treści i manipulują klientami.
Mit # 1. TOP 10 – gwarancja sukcesu
Firmy pozycjonerskie przyjęły jako standard kasować (dosłownie!) klientów za wypozycjonowanie zlecanej im frazy do pierwszych dziesięciu wyników wyszukiwania. W przypadku średnio-trudnych i łatwych fraz osiągnięcie TOP 10 nie jest trudne – czasem wystarczy sama optymalizacja witryny i kilka linków przychodzących. Mimo tego, już po osiągnięciu przez frazę dziesiątej pozycji rozpoczyna się naliczanie płatności. Dumnie nazywane jest to „płatnością za efekty”. Tymczasem właściciel witryny nie widzi żadnych efektów, gdy jego strona jest na 10-tej, 9-tej, 8-ej czy nawet 7-ej pozycji! Efekty w postaci większego ruchu obserwować można dopiero w TOP 3. Od dziś drodzy właściciele witryn przyjmijcie następującą zasadę – albo pierwsza trójka wyników, albo nic…
Mit # 2. Tylko profesjonalista może wypozycjonować stronę
Kolejne fałszywe twierdzenie, o którego źródle nie będę się rozpisywał, gdyż jest oczywiste . Dość powiedzieć, że każdy może wypozycjonować stronę, często robi to, choć nieświadomie. Bo jak nazwać link wklejony na forum, komentarz z podlinkowanym podpisem na blogu, czy udostępniony link na Facebook’u? Nawet, jeśli nie nazwiesz tych działań celowym pozycjonowaniem, linki te wpływają na indeksację Twojej witryny w Google, a to skutkuje nadaniem pozycji w rankingu.
Mit # 3. Złamaliśmy algorytm Google!
Algorytm Google to bardzo skomplikowany kod, w którym zapisane są wszelkie informacje dotyczące klasyfikowania treści internetowych. Witryny, które lepiej pasują do algorytmu osiągają lepsze pozycje. Marzeniem wielu właścicieli witryn byłoby znać ten kod, wtedy osiągnięcie pierwszej pozycji byłoby bajecznie proste. Problem w tym, że algorytm jest jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic Google, chroniony jest w serwerowni firmy zabezpieczeniami informatycznymi i mechanicznymi, nad jego ochroną pracuje non-stop sztab ludzi, z których tylko nieliczni mają do niego bezpośredni dostęp. Tak więc twierdzenie, że ktoś złamał algorytm Google jest zabiegiem czysto marketingowym, nie mającym żadnego potwierdzenia w praktyce.
Mit # 4. Konkurencyjność frazy
Jednym z najważniejszych parametrów, wg. których firmy pozycjonerskie określają stawki za dane słowo kluczowe (frazę) jest konkurencyjność. Fraza, na którą wyszukiwarka zwraca więcej wyników jest bardziej konkurencyjna, dlatego jej pozycjonowanie jest droższe. Filozofia firm pozycjonerskich jest taka, że jeśli dana fraza ma do pokonania np. 100 tys. innych stron, aby dostać się na pierwsze miejsce, to jej pozycjonowanie musi być droższe, niż pozycjonowanie frazy, która ma do pokonania tylko 50 tys. konkurentów. Podam przykład, który świadczy o tym, że konkurencja frazy nie musi decydować o jej trudności. Na moim eksperymentalnym blogu „Opinie o produktach” zamieściłem dwa wpisy, poniżej zamieszczam ich statystyki:
1. Fraza „kto zabrał mój ser PDF” osiągnęła 8 pozycję przy konkurencyjności 410 tys. zaindeksowanych wyników, bez pozycjonowania (wynik naturalny),
2. Fraza „krzyżacy audiobook” osiągnęła 16 pozycję przy 110 tys. wyników, pozycjonowana kilkoma linkami z blogów.
Fraza teoretycznie bardziej konkurencyjna kto zabrał mój ser PDF osiągnęła lepszy wynik niż teoretycznie prostsza fraza krzyżacy audiobook. Dowodzi to jednego – konkurencyjność frazy nie musi decydować o trudności jej wypozycjonowania. Należałoby przyjąć inne kryteria wyceny fraz, ale to wiązałoby się z oceną trudności już po rozpoczęciu pozycjonowania, lecz, jak mniemam, żadna z firm nie odważy się rozpocząć pozycjonowania przed wyceną frazy.
Mit # 5. Bez profesjonalnego zaplecza ani rusz!
Kolejny mit, który ma na celu wpoić potencjalnym klientom, że sami nie dadzą rady wypozycjonować swojej strony. Z własnego doświadczenia mogę Cię zapewnić, że dobra optymalizacja strony, linkowanie z mocnych katalogów, for dyskusyjnych, blogów, wystarcza aby dobrze wypozycjonować średnio-trudną frazę. Jeśli jeszcze potrafisz wykorzystać przekierowanie 301 w swej witrynie, pozycjonowanie bez zaplecza jest możliwe.
Mit # 6. Słowo kluczowe w adresie nie ma znaczenia
Oczywiście, że ma! Jestem w stanie zrozumieć, że wybitny pozycjoner potrafi wypozycjonować każdą stronę na każdą frazę, ale ponieważ niniejszy artykuł ma na celu zmobilizować Cię do samodzielnego pozycjonowania swojej strony, muszę zaznaczyć, że o wiele prościej jest wypozycjonować stronę, w której adresie (również domenie) znajduje się słowo kluczowe. Możesz sam sprawdzić, jakie strony wyświetlają się na czołowych pozycjach po wpisaniu konkretnej frazy, np. „audiobooki”, „Pan Tadeusz”, czy tysiące innych. Zauważysz z pewnością, że są to strony, w których adresie znajduje się dane słowo kluczowe.
Słowo od autora bloga:
Autorem powyższego krótkiego ale jednocześnie bardzo konkretnego artykułu jest Paweł Żołądź. Poprosiłem go o jego napisanie, ponieważ myślimy podobnie o temacie pozycjonowania. Obaj mamy, nazwijmy to "ograniczone zaufanie" do przedstawicieli branży pozycjonerskiej…
Nie wiem jak było w jego przypadku ale ja kilka lat temu prowadząc sklep internetowy otrzymywałem co jakiś czas bardzo "korzystne" oferty od różnych firm, które obiecywały mi pierwszą trójką w wynikach google na wskazane słowa kluczowe.
Pamiętam jedną z ofert, gdzie przemiła pani wyceniła mi frazę "zabawki interaktywne" na 150 zł za każdy miesiąc przebywania mojej strony w pierwszej piątce wyników. Nie pamiętam, czy było to dużo czy mało (początek roku 2006) w stosunku do cen ich konkurencji ale problem polegał na tym, że moja strona wtedy była już w pierwszej dziesiątce na tą frazę 🙂 "Wypozycjonowana" w sposób amatorski i za darmo 🙂
Zrobiłem to samodzielnie wykorzystując proste, znane sposoby. O większości z nich wspomina właśnie Paweł w tym krótkim artykule.
Od siebie dodam tylko, że Paweł jest również autorem kursu wideo, w którym bardzo konkretnie pokazuje jak samodzielnie osiągnąć pierwszą trójkę w google.
Najważniejsze tematy jego szkolenia:
- Dlaczego ważna jest wysoka pozycja w Google?
- Wybór właściwych słów kluczowych, narzędzia.
- Jak zoptymalizować witrynę – właściwa domena, adresy podstron, nasycenie słowami kluczowymi, umiejscowienie ich w treści.
- Gdzie dodawać linki pozycjonujące?
- Używanie i praktyczne wykorzystanie narzędzi i dodatków.
- Omówienie narządzi statystycznych i analitycznych
- Przykłady Black Seo.
Jak w 90 dni osiągnąć TOP 3 w Google (link do szkolenia Pawła)